Borneo


Borneo - brzmi jak wielka legenda, mroczny tajemniczy ląd do odkrycia, nieprzebyta dżungla porastająca niedostępne góry... potomkowie słynnych łowców głów pamiętający i przechowujący pamiątki po dawnych zwyczajach, plemiona rdzennych mieszkańców kultywujące po dziś niektóre pradawne tradycje i styl życia, mieszkający w głębi dżungli w tradycyjnych długich domach na palach (longhouse), do których jedyna droga to wielogodzinna podróż łodziami w górę porośniętej lasem deszczowym rzeki. To wielka etnograficzna uczta! To także ludzie lasu - orangutany, mozolnie odzyskujące swoje życie na wolności i ojczyznę, to prześmieszne nosacze - występujące tylko tutaj butelkonose małpy fikające wysoko w koronach drzew, piękne majestatyczne dzioborożce, przesympatyczne wyraki - leśne nocne duszki, zwane także ghost monkeys, bajeczne jaskrawo-zielone węże, także te jadowite, na które trzeba uważać, przesympatyczne jaszczurki, żaby o niesamowitych kształtach i odgłosach (np. szczekające, kukające), nietoperze, imponujących rozmiarów i kolorów owady, których ewolucja osiągnęła zadziwiające formy pomagające wtapiać się w otoczenie i być niewidocznym (np. patyczaki, liściokształtne świerszcze), przepiękne, wręcz hipnotyzujące koncerty cykad zmieniające się wraz z każdą godziną i porą dnia i nocy... No i legendarne pijawki :-) 
To przebogaty świat dzbaneczników, storczyków (ponad tysiąc gatunków) i raflezji - kwitnących tylko kilka dni w roku największych kwiatów na świecie, słynących z zapachu psującego się mięsa lub wymiocin - jak kto czuje... prawdziwy raj dla przyrodników, biologów i ekologów! To prawdopodobnie największy system jaskiń krasowych, marzenie speleologów i amatorów podziemnych eksploracji (Mulu). To jedno z najpiękniejszych miejsc nurkowych na świecie (Sipadan). To wielka życiowa przygoda, której nie zapomni się nigdy!

Borneo to trzecia największa wyspa na świecie, zaraz po Grenlandii i Nowej Gwinei. Terytorialnie podzielona między trzy kraje: Brunei, Indonezję i Malezję. Nasza przygoda z Borneo zaczęła się od regionu zwanego Sarawak, należącego do Malezji. Choć bardziej popularny turystycznie wydaje się drugi stan Wschodniej Malezji na Borneo tj. Sabah (słynny m.in. z trekkingów na Mount Kinabalu czy nurkowego raju na Sipadan), to jednak Sarawak skradł pierwszy nasze serca! Co nas urzekło? Na pewno przyroda, możliwość dotarcia do zakątków nietkniętych cywilizacją dzikich ostępów lasu deszczowego, gdzie ma się poczucie jakby od stuleci nic się nie działo, nic nie zmieniło... Ale przede wszystkim urzekło nas to, czego nam bardzo brakuje w Polsce: serdecznego uśmiechu, pozytywnego nastawienia i życzliwości ludzkiej w codziennych zwykłych sytuacjach. Niesamowite poczucie bezpieczeństwa i spokoju: bez ciągłego napięcia i oganiania się natrętnych naciągaczy. Ktoś by powiedział: „W Azji? Niemożliwe!” A jednak! 

W Kuching, stolicy stanu Sarawak, można bezpiecznie chodzić ulicą za dnia i nocą, uśmiechem pozdrawiać mijanych nieznajomych odwzajemniających Twój uśmiech lub uśmiechających się nawet jako pierwsi, bez poczucia, że patrzą na nas jak na wariatów. Tak więc to zwykli mieszkańcy tej krainy nas oczarowali najbardziej, spotykani po drodze, na ulicach miast, w autobusach, w sklepach, knajpach - zawsze z uśmiechem na twarzy, bez konkretnego powodu ani interesu! A najbardziej nasi gospodarze, którzy przyjęli nas jak najlepszych starych przyjaciół, zabierali na własne wieczorne imprezy, gdzie poznawaliśmy ich przyjaciół i te przyjaźnie trwają po dziś dzień! Tak więc jeśli chodzi o ludzi - Wschodnia Borneańska Malezja, zwł. Sarawak to nasz numer jeden ze wszystkich dotychczas odwiedzonych krajów! Stąd ta miłość do tej krainy i jej mieszkańców, od pierwszego wejrzenia! I ciągła ochota aby tam wracać! Stąd też pomysł, by zarażać tą miłością naszych przyjaciół, naszych znajomych i wszystkich innych chętnych, także początkujących podróżników, którzy zechcą pojechać tam z nami i doświadczyć tego na własnej skórze.

Podsumowując, Borneo to raj!
Raj dla etnografów, antropologów, ludzi kochających ludzi, poznawanie odmiennych ginących kultur, obyczajów, dawnych rytuałów!
Raj dla przyrodników, botaników, zoologów (zwł. entomologów i herpetologów) i miłośników lasów deszczowych
Raj dla doświadczonych speleologów i początkujących amatorów eksploracji jaskiniowych
Raj dla nurków i wszystkich ciekawych bajecznego podwodnego świata
Raj dla wszelkiej maści podróżników, od trampów, plecakowiczów aż po lubiących wygody hotelowych bywalców i plażowiczów szukających rajskich wysp, słońca i plaży
Raj dla podniebienia, smakoszy przebogatej mozaiki rdzennej malajskiej kuchni, poprzez chińską i indyjską, a zwłaszcza raj dla miłośników makaronów
Raj dla zdobywców tropikalnych górskich szczytów, szukających przygód, hardcorowych przeżyć i przepraw w tropikalnym błocie po pas z pijawkami, osób lubiących wszelkiego rodzaju aktywny wypoczynek w pięknej scenerii
Raj dla ryzykantów chcących się przekonać, czy zakazany zwyczaj łowienia ludzkich głów faktycznie przeszedł do historii...? :-)

Niestety nie jest aż tak różowo: Borneo to raj ginący, kurczący się z każdym rokiem teren lasów deszczowych zamienianych na plantacje m.in. palmy oleistej. Jeszcze 60-70 lat temu prawie cały teren Wyspy był pokryty lasem. W 1985 roku obszar lasu zmniejszył się do 74% powierzchni, w 2010 r. - już tylko 44%. Przy obecnym tempie wycinki w 2020 r. pozostanie ok. 30%, prawdopodobnie głównie na trudno dostępnych górzystych terenach. Niestety, perspektywa szybkiego zysku zdaje się cały czas brać górę nad ideą zrównoważonego rozwoju i troską o przyszłe pokolenia. Co z tego, że część terenów zostaje poddanych ponownemu zalesianiu. Gleby są tak wyjawione, że to już nie ten sam las, nie ta sama bujność i różnorodność przyrodnicza, co na terenach lasu pierwotnego. Najbardziej smutna była informacja, że tak cenne gatunki drzew są ścinane z przeznaczeniem na ... pulpę do produkcji kartonów na sprzęt elektronicznych z Chin... Ta świadomość powoduje, że nie warto odkładać wizyty na Borneo na tzw. emeryturę czy dalszy plan. Na dalszy plan można odłożyć Nową Zelandię, Europę, Stany, ale nie Borneo. Bo, jak nam mówią nasi przyjaciele z Sarawaku: za 5-10 lat to miejsce będzie wyglądało zupełnie inaczej. Niestety. 

Dla zainteresowanych tematyką Borneo polecamy:

ZAGROŻONY RAJ:

Zagrożona wyspa skarbów - raport WWF

Z piłą na Borneo - National Geografic

Fakty nt wycinki lasów - Mongabay

Palma oleista na Borneo

Zagrożenia dla lasów Borneo

Powiedz NIE plantacjom palmy oleistej

Utracone 80% lasów Malezyjskiego Borneo

PRZYGODA:

Wyzwanie dla panów w garniturach... i nie tylko

W poszukiwaniu przygód - egzotyczne BORNEO

Wyspa łowców głów - reportaż Onet

Dzienniki z podróży 

KULTURA:

Ludzkie serce Borneo

Etniczne grupy na Sarawak

Sarawak - kraina dzioborożca

Ibanologia - tatuaże


Ibani - łowcy głów

Dayak & Iban - Pinterest

Tradycyjny ubiór Ibanów


JASKINIE:

MULU - Najbardziej spektakularne jaskinie na świecie

Mulu - największy system jaskiń na świecie?

SARAWAK CHAMBER - największa podziemna komnata na Ziemi?

NURKOWANIE:

Gdzie nurkować - Sipadan, Malezja

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz